niedziela, 31 sierpnia 2014

Nominowana do LBA

Hej! Co tam u Was słychać?  Na pewno chillaud przed szkołą, tak jak u mnie.  :-). Zostałam nominowana przez Dominikę  holdmenoow.blogspot.com do LBA. 

              Co to jest LBA?:

Nominacja Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera  w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie
obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechniania. Po odebraniu nagrody,
należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która cie nominowała.
Następnie ty nominujesz 11 osób, informujesz ich o tym oraz zadajesz im 11 pytań.

Nie wolno nominować bloga, który cię nominował.

1.Co Cię zainspirowało do założenia bloga?
Na początku prowadziłam bloga z moją przyjaciółką Weroniką, ale się rozpadł. Wtedy zainspirowała się blogiem Binki i bardzo mi się spodobał.
2. Jakie posty najchętniej lubisz czytać?
Lubię czytać posty o modzie, o fajnych historiach oraz o zdrowym trybie życia.
3. Posiadasz fanpage swojego bloga?
Niestety nie, ale myślę już o tym ;)
4. O czym najchętniej lubisz pisać?
Lubię pisać o modzie, o fajnych przepisach oraz o swoich przeżyciach aby moi czytelnicy mogli o mnie coś więcej wiedzieć  :*
5. Dlaczego zaczęłaś blogować?
Bo bardzo spodobały mi się blogi :)
6. Ulubiony film?
Trzy metry nad niebem <3
I wiele innych
7. Uznajesz obserwację za obserwację?
Nie ponieważ nie lubię na nikim wymagać aby czytał mojego bloga. Mam stałych bywalców, ale była bym w niebie gdyby było ich więcej.
8. Jak długo prowadzisz bloga?
Od ponad roku
9. Na co zwracasz największą uwagę, gdy przeglądasz blogi innych?
Oczywiście o czym piszą
10. Twoje ulubione blogi?
Binka - blog
Dorey
11. Co zajmuje najwięcej Twojego czasu?
Czytanie książek i oglądanie filmów

Nominowane blogi:
mojainnabajka.blogspot.com
beyoutiful0.blogspot.com
stankoos.blogspot.com
Kierunkowy48 blogspot.com
szafirkowadziewczyna.blogspo.com
murpnose.blogspot.com
panitruskaffeczka.blogspot.com
sandray.blogspot.com
światkarinki.blogspot.com
zakochaninazabójstwa.blogspot.com

Pytania:
1. O czym lubisz najbardziej pisać na blogu?
2. Skąd bierzesz inspiracje na posty?
3. Od kiedy prowadzisz bloga?
4. Czy współpracujesz z jakąś firmą?
5. Co uważasz o obserwacji za obserwacji? 6.Czy ci się to podoba?
7. Czy lubisz robić zdjęcia?
8. Ulubiony sklep?
9. Ulubiony film?
10.  Blogi, które lubisz czytać?
11. Co cię zainspirowało do prowadzenia bloga?

sobota, 30 sierpnia 2014

Ciacho ze śliwkami

   To znowu ja! Przed chwilą wyjęłam ciasto z piekarnika i chciałam się z Wami nim podzielić ;). Mówię Wam jest prze prze pyszne.
Składniki:
1 1/2 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru waniliowego albo kropelkę aromatu waniliowego
1/2 szklanki oleju
szczypta soli
trochę śliwek lub innych owoców
Przygotowanie:
Do jednej miski wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia oraz cukier waniliowy albo aromat.  Następnie oddzielamy żółtko od białka. Do białka wsypujemy szczyptę soli i ubijamy na sztywno. Po czym wsypujemy cukier i ubijamy, tak żeby nie było cukru na dnie i nie był wyczuwalny w smaku. Następnie przez sito wsypujemy mąkę z proszkiem i dodajemy żółtka oraz olej. Blachę wyłóż papierem do pieczenia i wylej masę.  Rozsmaruj ją i powtykaj śliwki. 
Ciasto włóż do rozgrzanego piekarnika i piecz w 180/150 stopniach.  Zakończ je dopiero wtedy jak skórka będzie przyrumieniona. GOTOWE! 
Mówię Wam pychotka. Spróbujcie go. Wrażenia piszcie w komentarzach i obserwujcie :).

Ostatni dzwonek

   Hej! Co tam u Was słychować? Ostatnio zawiało trochę szkołą, ale niestety poniedziałek zbliża się długimi nogami. 
   Na pewno już jesteście gotowi!  Ja również,  ale dzisiaj jeszcze małe zakupki.  Mówię wam nastałam się w kolejkach i przymieżalniach. Ale było warto dla niektórych ubrań.
  

środa, 27 sierpnia 2014

Dawid kwiatkowski

Hej! Już jest! Długo oczekiwany teledysk do piosenki "Nie zmienisz mnie"
Dawid Kwiatkowski - Nie Zmienisz Mnie (Oficjalny …: http://youtu.be/k5MrujZUMZs

Woda urody doda :)

     Cześć!  To znowu ja! Nudzi mi się i wypiłam już przez tą pogodę 2 kawy mrożone.  Mówię Wam nuda wakacyjna znowu mnie dopadła.
   Od jakiegoś czasu zaczęłam pić wodę mineralną (zwykłą). Powiem Wam, że ją polubiłam. Pomaga ona usunąć toksyny z organizmu, nawilża i rozjaśnia skórę oraz pomaga w odchudzaniu.
   Ale trzeba ją pić rozsądnie, zaraz Wam jak i kiedy.
-Po przebudzeniu wypij 1 do 2 szklanek wody, aby uzupełnić braki wody z nocy. Pobudzi też ona do pracy układ przemiany materii.
- Pół godziny przed posiłkiem wypij szklankę wody.
- 2 godziny po posiłku wypij szklankę wody.
- Wodę należy przed wysiłkiem fizycznym, aby uniemożliwić pocenie.
- Czysta woda jest niezastąpiona
- Ilość potrzebnej wody można wyliczyć:
0,03 l *waga ciała w kg = maksymalna ilość wody
  UWAŻAJ,  ŻEBY NIE WYPŁUKAĆ SIĘ Z SOLI MINERALNYCH

  

Gimnazjum- zmierzam do ciebie

   Hej! Co tam u Was słychać? Na pewno już myślicie o szkole.  Ja w tym roku idę do gimnazjum. Wiem, że niektórzy moi koledzy się boją tam iść. 
   Ja się  nie stresuję, jestem w pełni optymistycznie nastawiona.  Czym się stresować?- Chyba tym, że będzie więcej nauki i siedzenia nad książkami. 
    W tym roku postanowiłam,  że będę organizować czas. Tak, żeby mieć czas na naukę i dla was.
     Polecam wam żebyście zakupili sobię kalendarz lub notes, abyście mogli wszystko planować.  W naszym wieku nauczyciele nie będą nam przypominać o nauce. Myślą, że jesteśmy na tyle dorośli, że sami powinniśmy o tym pamiętać. 
    Zastanawiacie się jeszcze nad tym, czy starsi będą Wam dokuczać. To jest tylko plotka! Oni mają inne rzeczy na głowie! Oczywiście zawsze znajdzie się jakiś pajac,  który będzie Cię nazywał "kotem". Zignoruj go, to zostawi cię w spokoju.
     Na pewno będzie ciężko Ci się zaklimatyzować, ale po 3 latach spędzonych tam nie będziecie go chcieli opuścić.  

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Zimno!

    Hej! Co tam u Was słychać? Jest chłodno i niestety trzeba się już trochę cieplej ubierać :-(.  Ja osobiście nie mogę się przyzwyczaić do noszenia bluzy.
    Pomimo pogody przesiedziałam cały dzień na dworzu. Było mega :-). Zbierałam malwę (takie coś na kremy). Mówię Wam w tym roku jest jej tyle, że codziennie zbieram po dużym wiaderku.
    Teraz siedzę sobię i nie wiem co mam ze sobą zrobić.  Trawa mnie łaskocze i konik polny wydaje dziwne dźwięki.  Dobra kończę i idę zaparzyć zielonej herbaty.  Pijcie ją! Trzy, pięć razy dziennie,  bo przez nią będziecie mieć lepszą przemianę  materii. 

niedziela, 24 sierpnia 2014

Inspiracja dla blogerów.

      Hey! Co tam u Was słychać? Dzisiaj wybrałam się nad jezioro z Oliwią. Mamy bardzo blisko, bo tylko wychodzimy z domu. Zmokłyśmy jak nie wiem, ale było fajnie.
    Wczoraj w nocy oglądałyśmy zeszyty do szkoły (niestety :-(. Wpadłyśmy na pomysł, że będziemy prowadzić zeszyt bloga.
     Dzisiaj nie chciało mi się go robić, ale niektórzy lubią. Więc? 
      Oprócz kolorowych zakładek do naszych książek nie miałyśmy nic.
       Taki zeszyt pomoże tym co prowadzą bloga oraz do tym, którzy go nie mają.
      Na początek podzieliłyśmy go na 7 części nierównych (ale możecie na więcej albo mniej). - współpraca- statystyka - i like (ulubione blogi, które czytacie) - inspiracje ( tu możecie pisać co byście chcieli napisać na blogu) - adresy szablonów- ciekawe cytaty- to co kocham

wtorek, 19 sierpnia 2014

DOMOWA BIZUTERIA

Hej! Co tam u Was słychać? U mnie wszystko w porządku.  Jak zwykle siedzę u Oliwi i układamy sobię grzywki z rana.

Dzisiaj postanowiłyśmy porobić bransoletki.  Chcemy, żeby coś nam przypominało o wakacjach. Ten bez myślny czas i spanie do późnych godzin,  to jest to co kocham. 

Dobra przejćmy do rzeczy. Nasze niepowtarzalne bransoletki, nie są drogie :). Będą nam potrzebne:
-rolka po papierze toaletowy lub po ręczniku
- włuczkę
- klej
- nić i igła
- guzik lub gumka
Rozetnij rolkę na pół.  Następnie po przecinaj je na trzy równe  części.  Jedną stronę posmaruj klejem i opleć ją włuczką ( dowolnego koloru). Po skończeniu przyłóż ją na rękę. 

Za zgodą dorosłego przyszyj guzik z jednej strony. W drugim końcu przyszyj nitkę i zostaw kilka cm, tak żeby opleść guzik. 
Drugi sposób zamykania jest wszycie gumy.
Niestety ja jej nie mam w domu i muszę ją dzisiaj kupić. 

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Loreal Expert :-)

Hejka! Co u Was słychować? Przepraszam, że nie pisałam cały weekend, ale byłam w Toruniu z Oliwią i nie miałam czasu. Chciałam porobić zdjęcia, ale nie wzięłyśmy aparatu. Oczywiście, jak zwykle najadłyśmy się pierników i ledwo doszłyśmy do mojej ciotki.
 
 
  
Pamiętacie jak Wam opowiadałam, jak mieć proste włosy. Będąc u mojej kochanej fryzjerki :-) dowiedziałam się, że ten zabieg z nakładaniem kremu jest drogi i trzeba go powtarzać co 3-6 miesięcy. Ale jest nawet tańszy sposób! Szampon prostujący włosy, ale nie taki co reklamują z nivea, tylko loreal expert. Jest trochę drogi, bo ja w promocji kupiłam go za 500ml 39,99zł. 



Po pierwszym umyciu, naprawdę mam prostsze włosy, ale zamówiłam sobie jeszcze maskę. Moja ciotka mówi, że maska jest rewelacyjna. A żeby włosy i paznokcie były zdrowsze, kupcie sobie tabletki ,,skrzyp polny''. Trochę dziwnie pachnie i w smaku jest dziwny, ale pomaga. 
Nie łamią mi się paznokcie i włosy nie wychodzą garściami. Na prawdę polecam! :-)

 

piątek, 15 sierpnia 2014

30 cm buty

Hejka! Co słychować u Was? Miałyśmy jechać do Torunia, ale wolimy jutro. Bo dzisiaj od samego rana oglądamy buty. Szukamy takich butów, które miała moja kuzynka. Wyglądały dość dziwnie na jej nodze. (Niestety nie zrobiłam zdjęcia, więc pokaże je wam z neta.)
Wyglądają tak jak by miały skórę krokodyla w ciapki. Mają bardzo dziwny obcas. Wydaje mi się, że są w kształcie litery A. 

W tych butach najbardziej podobają mi się ich tył.
 Czy wam się one podobają? Piszcie w komentarzach i obserwujcie mojego bloga !

czwartek, 14 sierpnia 2014

Deser

Siemanko! Co u Was? U mnie świetnie i leniwie. Bo pogoda jakaś do kitu. Siedzę sama w domu i nie wiem co ze sobą zrobić. Miałam jechać do Oliwi, ale ona dzisiaj do mnie przyjeżdża. Więc? Robię małe co nieco na długi weekend. 

Jutro planujemy jechać do Torunia. Za bardzo to jeszcze nie wiemy, bo nigdy nie jesteśmy zorganizowane ;-). Bardzo bym chciała jechać w sobotę do Chmielnik bo będzie tam Dawid Kwiatkowski. Oczywiście moi rodzice nie chcą jechać, bo w te wakacje byłam już chyba na 4 koncertach, albo 3.

Wracając do słodkości to zrobimy je razem! Nie chce mi się piec, bo nie mam składników. Więc, wymyśliłam galaretkę z biszkoptami i brzoskwinią. Jeszcze pokażę wam jak zaparzyć kawę mrożoną :-).

Do galaretki potrzebne nam będą;
*Galaretkę obojętnie jaką (ja mam pomarańczową)
*brzoskwinię albo pomarańcza (ale ja nie mam pomarańcza)
* kilka biszkoptów 

Wsyp do rondelka galaretkę i zalej ją wrzącą wodą. Odstaw do wystygnięcia. W między czasie pokrój brzoskwinie lub pomarańcza. Wyłóż miskę (lub w to co wylejesz galaretkę) biszkoptami. Wsyp owoce i zalej galaretkę. Odstaw ją w chłodne miejsce, najlepiej do lodówki.
  
Teraz zrobimy kawę mrożoną. Nie wiem, czy możecie pić kawę. Więc, najpierw zapytajcie się rodziców, czy możecie. 
 
Będą wam potrzebne:
* 1,5 łyżeczki kawy
* troszkę gorącej wody
* mleko 
*gałka lodów
* cukier
*lody
* (jeśli masz borówki lub inne owoce możesz też je dodać)

Wsyp do szklanki 1,5 łyżeczki kawy i zalej ją odrobiną, gorącą wodą. Pocukruj ją i wymieszaj. Resztę kawy zalej zimnym mlekiem. Nałóż gałkę lodów, najlepiej waniliowych i dodaj lód. Pyszne!



niedziela, 10 sierpnia 2014

CHILLOUT

Hejka! Co tam u Was słychować? Jest tak gorąco, że nic mi się nie chce. Miałam jechać nad jezioro, ale było tyle ludzi i znajomych, że pojechałam do domu. Przez całą podróż do domu śpiewałam . Naprawdę fajny kawałek do pośpiewania i jak ja to nazywam ,,małego aktorstwa''. Teraz nie mogę wypowiedzieć ani jednego słowa. Jestem tym wykończona. Jak coś chcę to muszę pisać na karteczce :-(.

Dzisiejszy dzień w 100% zaliczam do udanych, ale trochę pracowitych. Byłam u babci na pysznym obiadku. (Babciu jeśli to przeczytasz, ale zapewne nie,  to wiedz że ziemniaki były nie osolone).
Potem to tylko można powiedzieć ,,chillout''. Chciałam iść na selfie z ,,siostrami'' i Piotrusiem, ale Łukasz, Iga i Antoś byli zmuszeni do spaceru z nami.

Łukaszek cały czas bił mnie balonem, a Iga skakała. Biedny Antoś zasnął w wózku :-(, ale to dobrze że nie słyszał naszej ,,Hera, Koka, Hasz LSD''. Bo to było przestraszne, mówię wam. Jeszcze byśmy dostały zawału, bo taki chłopak nas przestraszył jadąc na rowerze. 

Po mini spacerku poszliśmy na naszą ławkę ,,zieloną''. Łukaszek i Igunia nazrywali stokrotek, a Weronika zrobiła kawałek wianka. Później poszliśmy do domu i akurat Antoś zrobił się głodny. Dostał butelkę ode mnie i był w siódmym niebie, chyba? 

Szkoda, że musieliśmy jechać bo prawie już zasypiał. Oczywiście guła ze mnie! Oparzyłam się samochodem. Myślałam, że się wścieknę. 

I tak sobie teraz siedzę i słucham Ellie Goulding. Kocham!








Serdecznie zapraszam do obserwowania mojego bloga!




sobota, 9 sierpnia 2014

Mega pies!

Hejka! Znowu się nie odzywałam, ale cały czas biegam, coś robię albo kimś się zajmuję :-). Dopiero wczoraj rano odsapnęłam, ale nie na długo. Idąc do Werki pies mnie pogonił. Takie duże bydle, że normalnie szok! 

Poszłyśmy do mojej drugiej babci, bo była u fryzjera z Łukaszkiem. Musiałyśmy iść z nim na zakupy. Było fajnie i się wreszcie nie wyrywał. Oczywiście musiał robić swoje sceny, jak to Łukasz. Później poszłyśmy z Werą do biedronki, po Airzona. Czekałyśmy w kolejce chyba pół godziny.
Normalnie szok!
Po przyjściu do babci (pierwszej) zobaczyłam mega, dużo kartonów. Domyśliłam się od razu, że zacznie się sprzątanie. I miałam racje. Wieczorem to mnie nogi nie chciały nosić. 


Dzisiaj  jest tak spokojnie i tak miło. Nie muszę nic robić. Byłam tylko w mieście, odebrać perfumy i lakier do paznokci.
Na perfumki czekałam chyba tydzień, a lakier dostałam od mamusi ;-). Dobra idę uprasować sukienkę na jutro do babci na obiad. Chyba jeszcze jej nie widzieliście :-).


                                                          Podobno długo się utrzymuje i ma fajny połysk.


Boże! Zabierzcie je ode mnie. Są rewelacyjnie. Utrzymują się dość 
długo!