sobota, 24 sierpnia 2013

Zakupy



Przed nami kolejne szaleństwo zakupowe! Zanim jednak wybierzesz się na polowanie zapoznaj się z kilkoma zasadami. Dzięki nim nie rozpuścisz pieniędzy na kolejne, niepotrzebne szmatki. 

Znaczki "-50%" , "-70%" umieją podnieść poziom adrenaliny. Rzucamy się na towar i kupujemy, bo takie tanie, bo nawet fajne, bo może się przyda. Z każdym kolejnym zakupem nasza radość rośnie. Do czasu... gdy wrócimy do domu i na spokojnie obejrzymy nasze łupy. To ma dziurkę, to już nie leży tak dobrze, tam odpadł kryształek, a z tym to chyba przegięcie ;). Dlatego też... 

1. Zastanów się czego faktycznie potrzebujesz
 
Przed zakupami 
zrób listę i wypisz sobie jakich ciuchów, dodatków potrzebujesz. Posegreguj je w kolejności od najważniejszych do najmniej i to na te rzeczy zwracaj przede wszystkim uwagę. 

Oczywiście lista ma tylko pomóc poukładać zakupowe potrzeby i plany, jeśli trafisz na coś ekstra spoza listy, a do tego w fajnej cenie, bierz :). 

2. Przypomnij sobie zasady doboru ubrań i kolorów
 
A więc, na przykład, jeśli masz kompleks na punkcie: 
- swoich potężnych ud, nie kupuj jasnych obcisłych spodni, "bo ładnie wyglądają (na wieszaku)"; 
- wystającego brzuszka, nie kupuj obcisłych bluzek "glist" z okrągłymi dekoltami, "bo tanie"; 
- niskiego wzrostu, nie kupuj spodni z dużymi kieszeniami czy poprzecznymi szyciami i bluzek w agresywne, duże wzory, "bo, to takie pokręcone". W domu już takie fajne nie będą, mówimy to my, starzy, doświadczeni łowcy ;). 

3. Nie ciągnij na wyprzedaż kogoś, kto nie lubi zakupów 
Niestety to jest częsty problem (głównie dziewczyn) - ciąganie do CH ukochanej czy innej bliskiej osoby. 
Dla osoby niezainteresowanej zakupami, taka wyprawa przypomina piekło: totalny chaos, tłumy nakręconych, kilometrowe kolejki, stosy ubrań. Tylko wytrawny łowca potrafi się w tym odnaleźć! Zaciągnięta osoba z każdą minutą czuje coraz większą frustrację, bo z jednej strony nie chce robić ci przykrości, a z drugiej szybko zaczyna czuć zmęczenie, tobie z kolei skacze ciśnienie, bo w końcu zaczynasz zdawać sobie sprawę, że coś jest nie tak. 

4. Zarezerwuj więcej czasu i nie spiesz się!
 
Kolejki do przymierzalni i kas to wiele minut czekania. W takich sytuacjach przydaje się zaprzyjaźniony wielbiciel zakupów, bo jedna osoba stoi w kolejce, druga buszuje. 
Jeśli idziesz w pojedynkę uzbrój się w cierpliwość. Branie bez mierzenia to błąd, ciuchy na wyprzedażach są wymęczone, powyciągane i przez to niekoniecznie będą odpowiednio leżały.

5. Idź rano lub wieczorem 
Na wyprzedaże najlepiej udać się tuż po otwarciu sklepów lub wieczorem. Unikniesz wtedy najgorszego tłoku. 
Najwięcej ludzi bowiem przewija się przez centra handlowe po południu. 

6. Dokładnie oglądaj każdą rzecz, którą chcesz kupić
 
W szale zakupowym mało kto dba o towar. Ciuchy są ciągle przenoszone - do przymierzalni, na stoły, wieszaki, spadają na podłogę, i to powoduje, że szybko się niszczą i zniekształcają. Tu się spruło lub zrobiła się dziurka, tam odpadł guzik albo jest plama od podkładu czy szminki. 
Jeśli nie jesteś specem od wywabiania plam lub nie masz zacięcia krawieckiego zrezygnuj z takiej sztuki! Nawet jeśli wybrana rzecz jest super, uszkodzona po zakupie trafi na dno szafy. 

7. Pytaj, czy w razie czego możesz oddać przeceniony towar 

W domu często okazuje się, że to czy tamto już nie wygląda tak fajnie, dlatego dopytaj czy można zwracać towar. Niestety, podczas wyprzedaży jest to rzadko spotykana opcja! 

8. Liczy się dla ciebie każda złotówka? Zrezygnuj z zakupów, gdy masz humory!
 
Skrajne humory, od euforii po dół, to nie najlepsze momenty na robienie zakupów. 
Gdy masz super humor kupujesz dla zabawy, gdy dół, aby poprawić sobie humor. W jednym i drugim przypadku narażasz się na mniej uważne, nieprzemyślane zakupy. Bella1314.

Brak komentarzy: